Zmiany Tajemnic Różańcowych >>
Św. Maksymilian Maria Kolbe
Młodość
Na Chrzcie Św. Otrzymał imię Rajmund. Urodził się 8.01.1894 r. w Zduńskiej Woli koło Łodzi, w niezamożnej, ale religijnej rodzinie. Był jednym z pięciorga rodzeństwa. Jego rodzice należeli do III Zakonu św. Franciszka ? grupy katolickich świeckich, chcących realizować ideał franciszkańskiego ubóstwa.
W wieku 12 lat, Rajmund przeżył pierwsze osobiste spotkanie z Matką Bożą, która ukazała mu się w kościele parafialnym w Pabianicach. Matka Boska trzymała w rękach dwie korony: białą i czerwoną, symbolizujące czystość i męczeństwo. Rajmund zgodził się przyjąć je obie i
podporządkować swoje życie woli Bożej. Po ukończeniu szkoły podstawowej, wstąpił do seminarium Ojców Franciszkanów we Lwowie.
Zakon
4 września 1910 r. podczas ceremonii święceń zakonnych przyjął imię Maksymilian. Chciał przez to podkreślić swoją maksymalistyczną wizję pracy dla rozpowszechnienia miłości do Matki Boskiej Niepokalanej.
1 listopada 1914 r. Maksymilian złożył śluby wieczyste. Przybrał wtedy imię zakonne: Maksymilian Maria.
17 października 1917 r. założył razem z kolegami ze studiów stowarzyszenie pod nazwą Rycerstwo Niepokalanej. Głównym celem jego istnienia miało być zdobycie całego świata i wszystkich dusz dla Serca Jezusa przez Niepokalaną.
28 kwietnia 1918 r. Maksymilian Maria otrzymał święcenia zakonne. W kolejnym roku uzyskał błogosławieństwo Papieża Benedykta XV dla założonego przez siebie Rycerstwa Niepokalanej. W 1922 r. zaczął wychodzić miesięcznik ?Rycerz Niepokalanej?, wydawany do dnia dzisiejszego. Od tego momentu, św. Maksymilian zaczął gromadzić wokół siebie braci, z którymi w 1927 r. założył nowy klasztor w pobliżu Warszawy. 7 grudnia 1927 r. na terenie podarowanym przez księcia Druckiego ? Lubeckiego w majątku Teresin pod Sochaczewem otwarta została placówka, nazwana na cześć Maryi Niepokalanowem.
Zostawiwszy Niepokalanów pod opieką współbraci, ojciec Maksymilian wyjechał na kilka lat do Japonii, zakładając tam klasztor i rozpoczynając wydawanie miejscowego ?Rycerza Niepokalanej?.
II wojna światowa
23 maja 1936 r. Maksymilian Maria wrócił do Niepokalanowa, gdzie zastał go wybuch II wojny światowej. 7 września 1939 r. Niemcy rozpoczęli bombardowanie Niepokalanowa. Ojciec Maksymilian nie przestraszył się jednak. Zdecydowano o pozostaniu braci zakonnych na miejscu, niszcząc ważniejsze dokumenty, które mogłyby dostać się w ręce wroga. Bracia zakonni starali się przede wszystkim służyć okolicznym mieszkańcom pomocą materialną i duchową. Rozdawali żywność, opatrywali rannych, spowiadali i odprawiali Msze Święte.
19 września 1939 r. ojciec Maksymilian oraz inni bracia (w sumie 46 osób) zostali wywiezieni przez żołnierzy niemieckich z klasztoru. Celem podróży był obóz w Amitz (obecnie Gębice, 11 km na wschód od Gubina). Zakonnicy, starając się nie upaść na duchu, organizowali w obozie nabożeństwa oraz udzielali sakramentów współwięźniom. 8 listopada 1939 r. bracia zakonni zostali przewiezieni do kolejnego obozu ? tym razem w Ostrzeszowie. Tam również starali się służyć miejscowej ludności, otrzymując od niej liczne wyrazy wdzięczności. 8 grudnia 1939 r. zakonnicy zostali wypuszczeni z obozu i wrócili do Niepokalanowa. Mimo że klasztor został zajęty przez Niemców, skonfiskowane zostały maszyny drukarskie, wraz z osobą ojca Maksymiliana życie zaczęło wracać do normy.
Kilka dni po powrocie zakonników do klasztoru, Niemcy rozpoczęli akcję przesiedlania mieszkańców województwa Poznańskiego w okolice Niepokalanowa. Ojcowie pod przewodnictwem Maksymiliana Marii zorganizowali pomoc dla ludzi przybywających w większości bez żadnego dobytku.
Na początku 1941 r. ojciec Maksymilian Kolbe podzielił się z zakonnikami przeczuciem, że nie przeżyje wojny. Tym bardziej walczył o wzmocnienie ducha jedności między braćmi oraz uwrażliwienie ich na potrzeby innych. W ostatnią niedzielę przed aresztowaniem, ojciec Kolbe pouczył współbraci o pokorze oraz o tym, że największą łaską Bożą dla człowieka jest danie mu możliwości złożenia ofiary z własnego życia.
Obóz w Auschwitz
17 lutego 1941 r. o. Maksymilian wraz z czterema współbraćmi został przewieziony na Pawiak. Nawet w więzieniu nie poddał się losowi. Organizował modlitwy wspólne odmawiane przez ściany cel. Przed strażnikami więziennymi nie wypierał się wiary w Chrystusa.
28 maja 1941 r. o. Kolbe i kilkuset innych więźniów zostali wywiezieni do obozu zagłady w Auschwitz-Birkenau. Kolbe otrzymał numer obozowy 16670. W obozie, mimo zakazu, ojciec Maksymilian udzielał porad, podnosił na duchu innych, prowadził potajemne konferencje o Trójcy Świętej i dopełnieniu jakie stanowiła dla Niej Matka Boska Niepokalana.
Ostatnia droga
Pod koniec lipca 1941 r. z bloku, na którym przebywał o. Maksymilian uciekł jeden z więźniów. Za karę komendant obozu polecił zagłodzić na śmierć 10 innych. Wyznaczeni więźniowie stanęli w szeregu, kiedy nagle jeden z nich krzyknął: ?O Boże, ja mi żal żony i dzieci?. Słysząc te słowa, o. Maksymilian poprosił esemana, aby pozwolił mu oddać życie za tego człowieka. Tym samym ocalił od śmierci Franciszka Gajowniczka. Komendant obozu zgodził się. Idąc do bunkra głodowego, o. Maksymilian cały czas powtarzał swoją ulubioną modlitwę:
?Dozwól mi chwalić Cię, Panno Przenajświętsza.
Dozwól, bym własnym kosztem Cię chwalił.
Dozwól, bym dla Ciebie i tylko dla Ciebie żył, pracował, cierpiał, wyniszczył się i umarł. Dozwól, bym się przyczynił do jeszcze większego, do jak największego wyniesienia Ciebie. Dozwól, by inni w gorliwości o Twoje wywyższenie mnie prześcigali, tak by w szlachetnym współzawodnictwie chwała Twoja wzrastała coraz szybciej, coraz potężniej, jak tego pragnie Ten, który Cię tak niewysłowienie ponad wszystkie istoty wyniósł.
W Tobie jednej Bóg stal się bez porównania bardziej uwielbiony aniżeli we wszystkich świętych swoich.
Dla Ciebie stworzył Bóg świat, dla Ciebie i mnie też do bytu powołał.
Skądże mi to szczęście?
O, dozwól mi chwalić Cię, Panno Przenajświętsza?.
Po wielu dniach pilnowania konających więźniów, kat obozowy dobił o. Maksymiliana i innych pozostających przy życiu zastrzykiem z fenolu. Ciało o. Kolbe zostało spalone 15 sierpnia 1941 r., w dniu święta Wniebowzięcia Matki Bożej.
Po śmierci
Pod wpływem licznych petycji, Stolica Apostolska zdecydowała o wszczęciu procesu beatyfikacyjnego. W latach 1948-1952 odbył się proces informacyjny. W 1963 r. zakończył się proces apostolski. Proces beatyfikacyjny o. Maksymiliana został zakończony 30.01.1969 r. 17 października 1971 r., w 54. rocznicę założenia Rycerza Niepokalanej została odprawiona Msza św. kanonizacyjna pod przewodnictwem Papieża Pawła VI z udziałem kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Polski. Ocalony od śmierci przez o. Maksymiliana Franciszek Gajowniczek niósł dary ofiarne podczas Mszy św. kanonizacyjnej.
Źródło: Br. Juwentyn L.Młodożeniec, ?Znałem Ojca Maksymiliana Kolbe?