Proście, a otrzymacie
Z długo oczekiwanej pielgrzymki do Kodnia z ks. Ireneuszem Łukanowskim SAC w dniu 17 maja 2014 r. zrezygnowałam w ostatniej chwili ze względu na bardzo wysoką poranną gorączkę syna, gdyż byłam jedyną osobą, która mogła się nim zająć. Nie byłam w stanie przewidzieć, co się może wydarzyć, bo to był już drugi rzut takiej gorączki (poprzednio 39,6oC) Zasmucona wróciłam z miejsca zbiórki do domu. Pan Bóg miał jednak inne plany co do mojej osoby i jakby mi mówił: ?zaufaj, nie wiesz, co się jeszcze wydarzy, dzień jest długi?. Zaufałam Panu, nie wiedząc, że On przygotował dla mnie na dzisiaj wiele łask. Wiem, że ks. Ireneusz razem z pielgrzymującą wspólnotą kilkakrotnie modlił się już w autokarze w intencjach m.in. przemiany serca syna i uzdrowienia go. Wymodlony cud przemiany duchowej nastąpił bardzo szybko – syn już przed południem odczuł boleśnie swoją bezsilność i usłyszał nareszcie, co do niego mówię – zmienił swoje poglądy, przy których uparcie trwał od wielu lat. Gorączka też spadła, ale przebierałam go 7 razy. Zmiany te wystąpiły jeszcze podczas trwania pielgrzymki i dla mnie jest to kolejne potwierdzenie, że dobry Bóg zawsze wysłuchuje wytrwałych próśb i daje człowiekowi to, co jest dla niego najlepsze. ?Proście, a otrzymacie? – jak powiedział Pan.
Jest to narazie pierwszy etap przemiany syna wymodlony w Waszej (naszej) wspólnocie, bo przed nim jest jeszcze długa droga powrotu do Boga, ale nawet najdłuższa podróż zaczyna się przecież od pierwszego kroku. Proszę o towarzyszenie mu modlitwą w tej drodze. Dziękuję Wam!!!!
Podobno Pan Bóg przygotowuje łaski dla każdej osoby podejmującej pielgrzymkę – dla mnie też je przygotował i obdarzył nimi ponad to, czego mogłabym oczekiwać, chociaż mogłam uczestniczyć w niej tylko duchowo. Niech będzie Pan uwielbiony za wszystko, co uczynił!
Dzięki Waszej modlitwie jesteście mi bliżsi niż wtedy, gdy siedziałabym obok każdego z Was w autokarze. Za dar modlitwy wstawienniczej ks. Ireneusza i Jego rozmodlonej wspólnoty oraz wsparcie, jakie od Was otrzymałam, Bogu niech będą dzięki. Niech Was Pan błogosławi i strzeże, moi kochani! Dziękuję Bogu również za to, że postawił Ks. Ireneusza i każdego z Was na mojej drodze życiowej.
Modlitwa naprawdę pomaga! Bogu niech będą dzięki! Chwała Panu!!!
17 maja 2014